Zrabowane dzieła sztuki wróciły do Małopolski
2017-02-26
W Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim doszło do przekazania zrabowanych przez Niemców dzieł sztuki, znajdujących się jeszcze przed wojną na terenie Krakowa. W spotkaniu uczestniczył wojewoda małopolski Józef Pilch, zastępca dyrektora Muzeum Narodowego w Krakowie ds. naukowych Andrzej Szczerski, zastępca Małopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków Anna Włodarczyk oraz Magdalena Ogórek.
Na spotkaniu obecny był również syn nazistowskiego generała Ottona von Wächtera, Horst von Wächter, który przekazał historyczne pamiątki i zaapelował do Niemców posiadających zrabowane dzieła sztuki, by podążali jego śladem.
- Niedziela 26 lutego 2017 roku stanowi ważny moment w kilkudziesięcioletnim wysiłku Polaków w odzyskaniu zrabowanych arcydzieł, stanowi dzień, który, mam nadzieję, będzie przykładem dla innych potomków nazistów - stwierdził Józef Pilch podczas przekazania skradzionych dzieł.
Dzisiejsze spotkanie nie zakończyłoby się sukcesem, gdyby nie intensywne prace
Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, Magdaleny Ogórek, Muzeum Narodowego w Krakowie i Małopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
- Serdecznie dziękuję panu wojewodzie za ogromne otwarcie i wspólną pracę - powiedziała Magdalena Ogórek.
- To wysiłek nas wszystkich, oby było więcej takich spotkań - skwitował uroczystość Józef Pilch.
Pamiątki, które wróciły do Skarbu Państwa, to ogromny dar dla Krakowa i Małopolski. To ważne nie tylko dla historyków, ale także turystów z całego świata, którzy odwiedzają nasze miasto.
Przekazane dzieła to:
- pochodząca z XVIII wieku mapa Rzeczypospolitej Obojga Narodów z 1772 roku, przedstawiająca stan polskich granic po I rozbiorze. Wydana została w Augsburgu po 1772 roku przez Tobiasa Conrada Lottera (1717-1777) – niemieckiego kartografa, grawera i wydawcę. Jest to miedzioryt na papierze. Stan zachowania nie jest najlepszy, zauważalne są zabrudzenia, zaplamienia na dość dużej powierzchni, niewielkie ubytki papieru. Mapa oprawiona jest w drewnianą ramę zamontowaną jako blat niskiego stolika na kółkach. Format 488x586 mm (z ramą 543x638 mm)
- akwarela Julii Potockiej przedstawiającą Pałac Potockich pod Baranami oprawiony w papierowe passe-partout. Obraz przedstawia południowo-zachodni narożnik Rynku Głównego i w perspektywie ulicę św. Anny. Widoczne są: fasada i elewacja płd. Pałacu pod Baranami. Z pewnością jest to interesujący materiał ikonograficzny. Być może rysunek powstał w II połowie XIX wieku, jednakże pokazuje stan faktyczny z około połowy XIX wieku, np. w związku z zakupem wtedy pałacu przez Potockich. Obiekt jest w dość dobrym stanie, widoczne są lekkie zabrudzenie oraz drobne uszkodzenia i przebarwienia passe-partout. Całość z ramą stanowi 230x315 mm. Na odwrocie żona nazisty Charlotte Wächter zapisała odręcznie: "widok Pałacu Potockich - zabrane z Krakowa w 1939 r.”.
W niedzielę przekazany został także rysunek przedstawiający Kraków w czasach renesansu, co było niespodzianką, ponieważ wcześniejsze rozmowy dotyczyły tylko wyżej wymienionych dwóch dzieł sztuki. Wszystkie obrazy zostaną przekazane konserwatorowi zabytków do dokonania wnikliwej analizy, ale uczestnicy spotkania chcieliby, aby pozostały w Krakowie.
- Te dzieła zbyt długo znajdowały się w zaciszu domowym, aby ukrywać je przed pasjonatami i turystami odwiedzającymi nasze miasto – podsumował Józef Pilch.