To nie przypadek, że w rocznicę powstania styczniowego członkowie KPN-u zostali docenieni przez prezydenta RP Andrzeja Dudę. Odznaczenia Danucie Czechmanowskiej i Stanisławowi Kurkowi wręczył minister Wojciech Kolarski. W uroczystości, która odbyła się w urzędzie wojewódzkim, wziął także udział wicewojewoda Piotr Ćwik.
W swoim domu Stanisław Kurek przechowywał i drukował dokumenty KPN-u, w którym nieprzerwanie działał od grudnia 1981 do 1989 roku. Niejednokrotnie ryzykował życie, przewożąc samochodem powielacz i bibułę. Bohater ze strachem wspomina rok 1988; wówczas podczas manifestacji w Nowej Hucie został pobity i aresztowany. Przeszło od ćwierci wieku jest członkiem KPN, a działalność na rzecz stowarzyszenia traktuje priorytetowo.
Dla przyjaciół „Partyzant”, bo taki miał pseudonim, to wzór patrioty, który swoje ideały wciąż z zaangażowaniem przekazuje młodzieży. Dlatego prezydent RP Andrzej Duda docenił działalność i pracę społeczną na rzecz przemian demokratycznych w Polsce, odznaczając Stanisława Kurka Krzyżem Oficerskim Orderu Odznaczenia Polski.
Państwowe odznaczenie z rąk ministra Wojciecha Kolarskiego otrzymała także Danuta Czechmanowska, którą najbliżsi podziwiają za odwagę, konsekwencję i wierność ideałom. Przez lata pracowała jako łączniczka i drukarz pism oraz ulotek. Podczas uroczystości nie kryła swojego wzruszenia, szczególnie wówczas, gdy Stanisława Kurek przywołał słowa Romualda Traugutta: „Jeżeli wśród was jest jeden, który myśli, jak ja, mogę umierać spokojnie".
"– Nie tylko jeden, ale są nas tysiące” – dodał Stanisław Kurek, dziękując tym samym prezydentowi RP Andrzejowi Dudzie za docenienie działalności KPN-u.
Więcej zdjęć