Mało kto zna historię niedźwiedzia Wojtka, który został żołnierzem 2 Korpusu Polskiego i pomagał podczas walk m.in. pod Monte Cassino, gdzie nosił skrzynie z amunicją.
Stanisław Kracik, wojewoda małopolski spotkał się w piątek (3 czerwca) z uczniami
z włoskiej miejscowości Imoli (prowincja Bolonia), którzy przetłumaczyli komiks „Jak niedźwiedź Wojtek został żołnierzem” opisujący dokonania tego niezwykłego bohatera.
- Cieszę się, że młodzi ludzie interesują się historię i że przy współpracy z uczestnikami II wojny światowej powstał komiks o tak ciekawym epizodzie wojennym - mówi Stanisław Kracik.
Niedźwiedź Wojtek - żołnierz 2 Korpusu Polskiego, to główny bohater komiksu, przygotowanego przez uczniów Zespołu Szkół Tekstylno-Handlowych w Żaganiu
(woj. lubuskie) oraz uczniów szkoły podstawowej w Imoli w prowincji Bolonia w ramach projektu eTwinning. Komiks powstał przy współpracy z prof. Wojciechem Narębskim, ostatnim żyjącym w Polsce żołnierzem 22. Kompanii Zaopatrywania Artylerii, która podczas II wojny światowej opiekowała się niedźwiedziem.
Komiks można znaleźć
tutaj
Teraz włoscy uczniowie chcą rozpocząć współpracę z jedną z małopolskich szkół, aby wspólnie realizować projekty dotyczące losów polskich żołnierzy oraz upowszechniające historię 2 Korpusu Polskiego wśród młodego pokolenia Polaków i Włochów.
W spotkaniu udział wzięli również m.in.: Wojciech Narębski, Tomasz Skrzyński, żołnierz 2 Korpusu Zmechanizowanego, Mieczysław Herod, kombatant, uczestnik bitwy pod Monte Cassino, Maria Szczepaniec, prezes Stowarzyszenia Klubu Przyjaciół, Szkół i Organizacji Monte Cassino oraz uczniowie Gimnazjum nr 42 im. gen. Władysława Andersa w Krakowie, a także koordynatorzy projektu europejskiego eTwinning.
Niedźwiedź Wojtek trafił do polskich żołnierzy w 1942 roku. Został odkupiony od irańskiego chłopca za kilka konserw. Z polskim korpusem przeszedł cały szlak bojowy: z Iranu przez Irak, Syrię, Palestynę, Egipt do Włoch. Podczas walk pod Monte Cassino nosił ciężkie skrzynie z amunicją artyleryjską. Podobno nigdy nie zdarzyło mu się żadnej upuścić. Od tamtej pory symbolem 22 Kompanii stał się niedźwiedź z pociskiem w łapach. Po wojnie został przetransportowany razem z żołnierzami do Glasgow. Wojtek nie był zwykłym zwierzęciem. Spał w jednym namiocie z żołnierzami, jeździł w szoferce ciężarówki. Po demobilizacji niedźwiedź zamieszkał w zoo w Edynburgu. Wojtek żył 22 lata, zmarł w grudniu 1963 r.