Tata zemdlał w łazience, leży nieprzytomny, a dodatkowo jest po operacji – słyszy w słuchawce operator numerów alarmowych z krakowskiego Centrum Powiadamia Ratunkowego. I zadaje kluczowe pytanie: Czy w łazience jest piecyk gazowy?… Piecyk oczywiście był. Nie było natomiast czujki… Dziś, w Europejskim Dniu Czujki Dymu, przypominamy o znaczeniu tych urządzeń. Warto je kupić. Czujki czadu i dymu stoją na straży naszego bezpieczeństwa i niejednokrotnie okazują się pierwszym ratownikiem...
Zatrzymanie krążenia – tak to się może skończyć…
Jak potoczyła się opisana historia? Operator numeru 112 zebrał od zgłaszającej osoby podstawowe dane: adres, miejscowość, ulicę, numer domu oraz piętro. Co istotne, zalecił też otwarcie wszystkich okien w mieszkaniu. Następnie połączył osobę zgłaszającą z dyspozytorem medycznym. Dalszą rozmowę – wywiad medyczny – zgodnie z procedurą prowadził już dyspozytor medyczny, który podjął decyzję o wysłaniu karetki. Natomiast równolegle operator numeru alarmowego powiadomił Straż Pożarną.
Strażacy, którzy przybyli jako pierwsi na miejsce zdarzenia, ewakuowali nieprzytomnego mężczyznę na klatkę schodową. Sprawa była poważna. Zatrzymanie krążenia... Rozpoczęte przez strażaków podstawowe zabiegi resuscytacyjne z użyciem AED kontynuował zespół ratownictwa medycznego. Ratownicy musieli wdrożyć zawansowane procedury ratunkowe. Finalnie pacjent został przewieziony do szpitalnego oddziału ratunkowego.
Objawy
Dyspozytor medyczny, do którego osoba zgłaszająca została przełączona przez operatora numeru alarmowego, podczas zbierania wywiadu medycznego pyta w takich sytuacjach o konkretne objawy wskazujące na zatrucie czadem. Mogą to być: ból i zawroty głowy, nudności i wymioty, zaburzenia świadomości, zaburzenia równowagi, orientacji, drgawki, ból w klatce piersiowej oraz zatrzymanie krążenia.
Czad bowiem blokuje dostęp tlenu do organizmu poprzez zajmowanie jego miejsca w hemoglobinie (czerwonych krwinkach), powodując przy długotrwałym narażeniu śmierć.
Bezpieczeństwo ratownika
Wszystkie objawy odnotowywane są przez dyspozytora medycznego w wywiadzie medycznym. Także dyspozytor powiadamia o takiej sytuacji Straż Pożarną. Współpraca pomiędzy załogą karetki, którą dyspozytor wysyła na miejsce zdarzenia, ze strażakami jest bardzo ważna.
Pamiętajmy, że ratownicy udający się na miejsce zdarzenia, sami muszą być bezpieczni. Czadu nie usłyszymy, nie zobaczymy, nie poczujemy. Każdy, kto chce ratować osobę, która uległa zatruciu czadem, te czynności może rozpocząć, gdy jemu samemu nie zagraża zatrucie.
Dlatego też w opisanej historii odpowiednio zabezpieczeni strażacy rozpoczęli swoje działania od wyniesienia nieprzytomnego mężczyzny na klatkę schodową.
Lepiej zapobiegać niż leczyć
W tym roku Państwowa Straż Pożarna odnotowała w Małopolsce 337 zdarzeń związanych z tlenkiem węgla. 80 osób zostało poszkodowanych, a 2 osoby zmarły.
W okresie grzewczym wzrasta ryzyko powstania pożarów i zatruć tlenkiem węgla w budynkach mieszkalnych. Źródłem emisji tlenku węgla są urządzenia grzewcze opalane drewnem, węglem, gazem, olejem opałowym.
Od początku października były 64 takie zdarzenia. 18 osób podtruło się tlenkiem węgla, ale nie było ofiar śmiertelnych.
Co istotne, 80% zgłoszeń do Straży Pożarnej, zostało „wykrytych” przez czujkę tlenku węgla. Warto zatem zainwestować w te urządzenia.