NIE usłyszysz! NIE zobaczysz! NIE poczujesz! Czad oszukuje zmysły ale nie jesteś bezbronny. Czujka to twój pierwszy ratownik
2024-10-01

Nie da się go usłyszeć, nie można go zobaczyć ani wyczuć. Powoduje ogromne ryzyko uszkodzenia mięśnia sercowego i ośrodkowego układu nerwowego. Tlenek węgla często bywa nazywany cichym zabójcą. Można się jednak skutecznie przed nim bronić.

Temu, jak chronić siebie i najbliższych oraz kampanii informacyjnej dotyczącej czujki czadu, poświęcony był dzisiejszy briefing prasowy wojewody małopolskiego dr. inż. Krzysztofa Jana Klęczara, małopolskiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej bryg. Przemysława Przęczka, marszałka województwa małopolskiego Łukasza Smółki oraz ratownika medycznego i wojewódzkiego koordynatora ratownictwa medycznego dr n. med. i n. o zdr. Dominika Gałuszki.


Lepiej zapobiegać…


– Jesienna aura coraz częściej przypomina, że okres grzewczy przed nami. To doskonały moment, by zadbać o bezpieczeństwo. Regularne przeglądy nie są specjalnie wymagające, a mogą na czas wyłapać ewentualne usterki urządzeń, które wkrótce pracować będą pełną parą. Zachęcam także do zainwestowania w czujkę czadu, a także regularne kontrolowanie, czy te już posiadane prawidłowo czuwają nad domownikami
– mówi wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar.

W okresie grzewczym wzrasta ryzyko powstania pożarów i zatruć tlenkiem węgla w budynkach mieszkalnych. Źródłem emisji tlenku węgla są urządzenia grzewcze opalane drewnem, węglem, gazem, olejem opałowym. Tylko podczas ubiegłego sezonu grzewczego w całej Polsce strażacy odnotowali ponad 4,3 tys. zdarzeń związanych z tlenkiem węgla. Liczba poszkodowanych to blisko 1,5 tys. osób. Niestety było także ponad 50 ofiar śmiertelnych. Wśród głównych przyczyn zatruć tlenkiem węgla są: nieszczelności, brak konserwacji urządzeń, w tym czyszczenia, wady konstrukcyjne, niedostosowanie systemu wentylacji do standardów.


Trudny przeciwnik: 2 ofiary śmiertelne czadu, 60 poszkodowanych


– Tylko w Małopolsce zdarzeń dotyczących tlenku węgla w tym roku odnotowano już ponad 330. Strażacy zaraportowali ponad 60 poszkodowanych i 2 ofiary śmiertelne. Skala żniwa, jakie zebrał tlenek węgla w poprzednim roku, to blisko 400 zdarzeń, 107 poszkodowanych i 2 ofiary śmiertelne. Sezon grzewczy 2024/2025 dopiero się rozpoczyna. Jest jeszcze czas, by się do niego przygotować i wykonać prace przeglądowe, zainstalować czujki – mówi małopolski komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej bryg. Przemysław Przęczek.

Najwięcej zdarzeń z tlenkiem węgla odnotowała Komenda Miejska PSP w Krakowie. W 2023 r. było ich łącznie 191, a w obecnym zgłoszono już 190.

– Apeluję, aby nie bagatelizować kwestii bezpieczeństwa. Czujka nie wyręczy nas od dbałości o sprawność systemów kominowych i wentylacyjnych, ale jest strażnikiem, który czuwa 24 godziny na dobę i ostrzega, gdy należy reagować. Proszę także, aby wesprzeć osoby starsze czy mieszkające samotnie. Dbajmy o siebie nawzajem! – mówi wojewoda Krzysztof Jan Klęczar.


Czujka to twój pierwszy ratownik. Lekcja bezpieczeństwa w pociągu


Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie przygotowała kampanię społeczną. W filmiku pod hasłem „Czujka to twój pierwszy ratownik” strażacy przypominają o tym, jak ważną rolę odgrywa pozornie niewielkie urządzenie, jakim jest czujka. Materiał będzie wyświetlany w pociągach Kolei Małopolskich sp. z o.o.

– Każdy z nas chce czuć się bezpiecznie i każdy z nas dokłada starań, by zapewnić bezpieczeństwo swojej rodzinie i najbliższym. Warto przy tej okazji pamiętać, że bezpieczeństwo to również sfera ochrony przeciwpożarowej. Instalacja czujki dymu to szansa na wczesne wykrycie zaprószonego ognia i szybką reakcję. Dzięki nim strażacy mogą błyskawicznie podjąć działania i zapobiec rozprzestrzenianiu się płomieni w obiekcie. Pamiętajmy wszyscy, że nasze odpowiedzialne decyzje – takie, jak decyzja o instalacji czujki przeciwpożarowej – w sytuacji zagrożenia mogą pomóc uratować zdrowie i życie – mówi marszałek województwa małopolskiego Łukasz Smółka.

– Prawidłowo zainstalowana czujka czadu pozwala zareagować, gdy w pomieszczeniu dochodzi do nagromadzenia szkodliwych substancji lotnych. Czujka dymu natomiast zapewnia wczesne wykrywanie pożaru. W przypadku uruchomienia sygnału należy niezwłocznie otworzyć okna tak, by pojawił się przeciąg, a pomieszczenie mogło się przewietrzyć. Następnie o niebezpieczeństwie powiadamiamy domowników i sąsiadów. Ewakuujemy siebie oraz pozostałe osoby. Powiadamiamy służby. W przypadku zatrucia tlenkiem węgla liczą się cenne minuty. Prawidłowa, szybka reakcja domowników zwiększa szanse na ratunek osoby poszkodowanej. Podobnie jeśli urządzenie zasygnalizuje pożar. Szybka reakcja pozwala zminimalizować zagrożenie i straty – tłumaczy małopolski komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej bryg. Przemysław Przęczek.   

Kampania Komendy Wojewódzkiej PSP w Krakowie oraz samorządu województwa małopolskiego będzie trwała od 1 października do 30 marca, czyli przez cały okres grzewczy.


Nie lekceważ – reaguj!


Jednym z największych problemów związanych z zapobieganiem skutkom zatrucia tlenkiem węgla jest to, że objawy, jakie powoduje, bywają mylące. Ich rozpoznanie wymaga czujności, szczególnie jeśli nie mamy zainstalowanych czujek. Ból, mdłości, osłabienie, senność, bóle głowy łatwo pomylić z przeziębieniem czy niedyspozycją.

Jeśli osoba, która uskarża się na takie przypadłości, przebywała na przykład w zamkniętej łazience, pracowała w kotłowni lub innym pomieszczeniu, w którym znajduje się piec lub kocioł, warto skonsultować się z odpowiednimi służbami. Jeśli do tego dojdą zaburzenia świadomości, trudności z oddychaniem, zaburzenia rytmu serca lub utrata przytomności – konieczne jest natychmiastowe wezwanie karetki.

W związku z osłabieniem i znużeniem, jakie odczuwa osoba poszkodowana wskutek zaczadzenia, staje się ona całkowicie bierna i nie jest w stanie samodzielnie ocenić sytuacji.

– Pierwszą zasadą ratownictwa jest bezpieczeństwo. Jeśli są przesłanki, że w pomieszczeniu znajduje się tlenek węgla, powinniśmy alarmować służby. Jeżeli miałoby to zagrażać naszemu bezpieczeństwu przy ewakuacji osoby poszkodowanej – po prostu nie możemy tego zrobić. Jeśli udało się już wywietrzyć pomieszczenie – można podjąć próbę ewakuacji. Tlenek węgla „lubi się” z hemoglobiną, dlatego że o wiele chętniej niż tlen łączy się z nią. Tlen łącząc się z hemoglobiną umożliwia przeprowadzenie procesu oddychania na poziomie komórkowym, tlenek węgla natomiast łączy się w hemoglobiną w sposób trwały, pozbawiając naszą krew możliwości bycia nośnikiem tlenu. Nie można tego tlenku usunąć. Może zatem dojść do nagłego zatrzymania krążenia – mówi ratownik medyczny i wojewódzki koordynator ratownictwa medycznego dr n. med. i n. o zdr. Dominik Gałuszka.


Czujka dymu


Nie zapobiegnie powstaniu pożaru, ale skutecznie zaalarmuje w przypadku jego powstania. Czujnik dymu daje możliwość reakcji na ogień w przestrzeniach gospodarstwa domowego. Zalecane zasady rozmieszczania czujek domowych opierają się przede wszystkim na umieszczeniu czujki w korytarzu na każdej z kondygnacji.

Sposób instalowania czujek dymu:

  • jeżeli dom ma jedną kondygnację, należy zainstalować pierwszą (podstawową) czujkę pożarową w korytarzu lub holu pomiędzy sypialnią a pokojem wypoczynkowym. Czujkę należy umieścić jak najbliżej pokoju wypoczynkowego. Należy upewnić się, czy będzie ona słyszalna w każdej części domu, nawet przy zamkniętych drzwiach.
  • jeżeli dom jest bardzo duży, a korytarz lub hol szeroki, jedna czujka będzie niewystarczająca. W domu, w którym znajduje się więcej niż jedna sypialnia, czujka powinna być ulokowana pomiędzy sypialniami i pokojem wypoczynkowym.
  • jeżeli dom ma więcej niż jedną kondygnację, najlepszym miejscem dla umieszczenia czujek dymu jest hol na parterze, w pobliżu klatki schodowej, ponieważ właśnie tam istnieje największe prawdopodobieństwo wykrycia pożaru. Druga czujka powinna być zainstalowana nad schodami w wyższej kondygnacji, ponieważ pierwsza czujka mogłaby nie wykryć pożaru na pierwszym piętrze.


Czujka czadu

Czujki tlenku węgla powinny być montowane zgodnie z zaleceniami producenta, najczęściej na wysokości wzroku, min. 1,5 m od podłogi oraz ok. 2 m od urządzeń mogących być źródłem tlenku węgla. Detektorów tych nie należy montować zarówno w tzw. martwych przestrzeniach (np. wnękach zasłoniętych przez meble czy zasłony, w szczycie dachu itp.), jak i tam, gdzie ich działanie będzie zakłócone przez bezpośredni dopływ świeżego powietrza (np. w pobliżu drzwi, okien, kratek wentylacyjnych, wentylatorów). Urządzeń tych nie powinno się również umieszczać w miejscach narażonych na działanie kurzu, brudu, aerozoli i domowych chemikaliów oraz w pomieszczeniach o dużej wilgotności powietrza.

Liczba czujników tlenku węgla, jakie należy zamontować w budynku, zależy od wielu czynników, m.in. liczby i lokalizacji urządzeń mogących być źródłem CO, układu budynku, liczby sypialni. Generalną zasadą jest rozmieszczenie czujników w taki sposób, aby w przypadku ich zadziałania sygnał był słyszalny w sypialniach. Tak więc jeżeli w budynku będzie się znajdował tylko jeden detektor CO, powinno się go instalować na korytarzu w pobliżu sypialni lub w samej sypialni.

Należy zwrócić uwagę na fakt, że czujki tlenku węgla nie wykrywają innych gazów (np. metanu, propanu, butanu). Poza wyjątkowymi przypadkami tzw. wielofunkcyjnych urządzeń nie mogą być również stosowane jako detektory wykrywające dym podczas pożaru.

20241001_Brief01220241001_Brief00620241001_Brief00720241001_Brief00920241001_Brief013Grafiki_czujka Grafiki_czujka Grafiki_czujka Grafiki_czujka Grafiki_czujka Grafiki_czujka Grafiki_czujka Grafiki_czujka Grafiki_czujka Grafiki_czujka Grafiki_czujka Grafiki_czujka Grafiki_czujka Grafiki_czujka Grafiki_czujka
Podziel się:
wstecz    do góry     drukuj