24 marca przypada Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką. Szacuje się, że w szeroko rozumianą pomoc ludności żydowskiej w tym okresie było zaangażowanych od 30 tys. do 300 tys. Polaków. Wśród nich znalazła się rodzina Baranków ze wsi Siedliska. W Miechowie odbyły się dzisiaj uroczystości upamiętniające tych wyjątkowych bohaterów. Oddano także hołd wszystkim, którzy z narażeniem własnego życia ratowali Żydów na terytorium Polski.

Organizatorami uroczystości byli: wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar, dyrektor Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie dr hab. Filip Musiał, burmistrz gminy i miasta Miechów Dariusz Marczewski, przedstawiciele rodziny Baranków, przewodniczący Stowarzyszenia Miłośników Odnowy Zabytków w Miechowie Michał Biernacki oraz proboszcz parafii Grobu Bożego w Miechowie ks. Franciszek Siarek.

Niosąc pamięć o miłosiernej rodzinie
- Przywołujemy w naszych myślach rodzinę Baranków, którzy wiedli tutaj spokojne życie, zakłócone przez dramat II wojny światowej. Jak wszystkim Polakom, tak i zapewne również im nie było łatwo mierzyć się z doświadczeniem represji, terroru i bólu zadawanego przez niemieckiego okupanta. Pomimo tych przeciwności nie pozostali bierni ani obojętni, szczególnie na los Żydów z Miechowa. Postanowili im pomóc, dając schronienie. Za ten gest, niezwykle ludzki i zarazem niezwykle szlachetny, zapłacili najwyższą cenę. Zamordowani przez Niemców stali się dla przyszłych pokoleń świadkami heroizmu i bezgranicznego oddania ideałom człowieczeństwa – mówi II wicewojewoda małopolski Ryszard Śmiałek, który uczestniczył w uroczystościach.

Odbyły się one przy pomniku pamięci rodziny Baranków w Siedliskach. Następnie na cmentarzu parafialnym w Miechowie, w miejscu wiecznego spoczynku Łucji, Wincentego Baranków i ich synów – Henryka i Tadeusza – złożone zostały kwiaty.

- Dzisiaj chcemy uhonorować wszystkich, którzy w czasie II wojny światowej nie zamykali oczu na zło, tak bardzo się przy tym narażając. Każdy, nawet z pozoru najdrobniejszy gest pomocy stawał się w tamtych trudnych czasach bohaterskim znakiem sprzeciwu wobec niezrozumiałej i niczym nieuzasadnionej przemocy. Niech nasi wielcy rodacy, którzy pod okupacją niemiecką ratowali Żydów, pozostaną w naszej pamięci – dodaje wicewojewoda Ryszard Śmiałek.

W uroczystości uczestniczył także dyrektor Biura Wojewody Łukasz Krzysztofik.

Sprawiedliwi z Siedlisk
Tragiczne wydarzenia w Siedliskach rozegrały się 15 marca 1943 r. Nad ranem posiadłość Baranków została otoczona przez uzbrojonych Niemców. Oprawcy wiedzieli, że zamieszkuje tu pięcioosobowa rodzina. Udało im się znaleźć Łucję i Wincentego Baranków oraz ich dwóch synów. Do przeszukiwania zabudowań zmuszono mieszkających w okolicznych domach. Odnalezieni w ten sposób czterej Żydzi zostali jeszcze tego samego dnia zamordowani, tak jak ukrywająca ich rodzina.

Tylko Katarzyna, przybrana matka Wincentego zdołała się ukryć. Spędzonej ze wsi ludności Niemcy zagrozili, że jeśli w ciągu 24 godzin nie doprowadzą kobiety do siedziby żandarmerii w Miechowie, kilkudziesięciu mieszkańców zostanie rozstrzelanych zostanie, a wieś – spalona. Wobec terroru mieszkańcy Siedlisk wydali Katarzynę. Zginęła z rąk Niemców w Miechowie.

3 lipca 2012 r. Instytut Yad Vashem w Jerozolimie uhonorował Łucję, Wincentego i Katarzynę Baranków tytułem Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. 24 grudnia 2012 tytuł ten otrzymali również Henryk i Tadeusz Barankowie.

Źródło informacji historycznych: https://krakow.ipn.gov.pl/pl4/edukacja/przystanek-historia/94827,Polacy-ratujacy-Zydow-Kilka-historii-odwaznych-ludzi.html; https://krakow.ipn.gov.pl/pl4/aktualnosci/198951,Uroczystosci-upamietniajace-rodzine-Barankow-zamordowana-przez-Niemcow-za-pomoc-.html?search=1319309; https://sprawiedliwi.org.pl/pl/historie-pomocy/historia-rodziny-barankow