Około godz. 4 nad ranem 17 września 1939 r. – wywiązując się z tajnego, sierpniowego porozumienia z Hitlerem – Stalin zaatakował Rzeczpospolitą Polską. Cel był jasny: zająć terytorium, podzielić ziemie pomiędzy III Rzeszę i ZSRS, zlikwidować państwo polskie. Pomimo skrajnie trudnej sytuacji polscy żołnierze walczący odtąd na dwóch frontach zachowywali nieugiętą postawę.
W 84. rocznicę tamtych wydarzeń w Krakowie uczczono pamięć ofiar totalitaryzmów sowieckiego i niemieckiego oraz wszystkich poległych za wolność Ojczyzny. W uroczystościach uczestniczył II wicewojewoda małopolski Mateusz Małodziński. Obecni byli również małopolscy parlamentarzyści: wicemarszałek Senatu Marek Pęk, poseł Elżbieta Duda. Hołd oddali także przedstawiciele korpusu dyplomatycznego oraz służb mundurowych.
Sprzeciw wobec zakłamywania historii
– Jak w przypadku 1 września, tak i 17 września nie było i nie mogło być żadnego powodu do agresji. Dzisiaj chcemy o tym wprost powiedzieć, wbrew ciągle słyszanej, niezgodnej z prawdą narracji. Nasza obecność jest wyraźnym znakiem sprzeciwu wobec fałszu, do którego przez lata byliśmy przymuszeni. Dziś mówimy wyraźnie, że Związek Sowiecki we wrześniu 1939 roku był najeźdźcą, a w kolejnych latach okupacji dopuszczał się brutalnych represji — masowych aresztowań, zsyłek do łagrów, deportacji czy tak bolesnej dla naszego Narodu zbrodni katyńskiej – mówi wicewojewoda małopolski Mateusz Małodziński.
Pod Krzyżem Pamięci Narodowej
Dokładnie o godz. 10 w Bazylice Archikatedralnej na Wawelu rozpoczęła się msza święta. Eucharystii przewodniczył ksiądz kanonik dr Paweł Baran, a specjalne słowo do zgromadzonych wygłosił ks. prałat prof. dr hab. Jacek Urban.
Następnie zgromadzeni udali się na plac o. Adama Studzińskiego, gdzie odśpiewano hymn narodowy, po czym odczytano Apel Poległych. Oddana została także salwa honorowa, a przed Krzyżem Pamięci Narodowej, tablicą Zesłańców Sybiru i tablicą Pamięci Ofiar „operacji polskiej” NKWD złożone zostały kwiaty.
Całość uroczystości uświetniła swoją obecnością kompania honorowa Wojska Polskiego, którą wystawił 16 Batalion Powietrznodesantowy. Hołd ofiarom totalitaryzmów sowieckiego i niemieckiego oddały także organizacje i stowarzyszenia, które uczestniczyły w wydarzeniu wraz z pocztami sztandarowymi.
– Dziś trzeba w zgodzie z historyczną prawdą stwierdzić, że atak Związku Sowieckiego na Polskę nie był rzekomą obroną losu mniejszości narodowych zamieszkujących Rzeczpospolitą, ale cynicznym celem imperialistycznej, antypolskiej polityki Stalina. W imię dziejowej sprawiedliwości trzeba jednoznacznie wskazać, kto był odpowiedzialny za tak okrutną przemoc. Jest to szczególne zobowiązanie dla nas i dla przyszłych pokoleń, tym bardziej, że do tej pory nie tylko nie doczekaliśmy się uznania winy i zadośćuczynienia za wyrządzone krzywdy, ale — co gorsze — po 84 latach od tamtych wydarzeń ciągle jesteśmy świadkami kłamliwej narracji Kremla – mówi wicewojewoda małopolski Mateusz Małodziński.
Organizatorami krakowskich uroczystości byli wojewoda małopolski Łukasz Kmita, dyrektor Instytutu Pamięci Narodowej – Oddział w Krakowie dr hab. Filip Musiał wraz z prezesem Związku Sybiraków – Oddział w Krakowie Józefem Kołodziejem.
Zesłani na Syberię
17 września 1939 r. stał się początkiem dramatu dla setek tysięcy Polaków. Nowa władza, która zajęła zamieszkiwane przez nich tereny kraju, dążyła do tego, aby wynarodowić obywateli polskich. W procesie rusyfikacji Sowieci posługiwali się różnymi metodami. Nie stronili także od terroru i aresztowań. Wreszcie, chcąc ostatecznie zatrzeć ślady polskiej tożsamości narodowej, rozpoczęli masowe deportacje w głąb Związku Sowieckiego.
Wskutek wywózek wielu deportowanych nigdy nie powróciło do Ojczyzny, a duża część poniosła śmierć.
Właśnie 17 września obchodzony jest Światowy Dzień Sybiraka, którego celem jest upamiętnienie wszystkich zesłanych w głąb ZSRS.
Więcej: https://ipn.gov.pl/pl/historia-z-ipn/137719,Deportacje-Polakow-w-glab-Zwiazku-Sowieckiego.html