1 września 1939 roku, po meldunkach informujących o natarciu niemieckiej kolumny pancernej na Orawę, na zagrożony odcinek frontu została skierowana 10 Brygada Kawalerii Zmotoryzowanej dowodzona przez płk. Stanisława Maczka. Oddziały 10 Brygady wspierane przez 1 Pułk Piechoty KOP zajęły stanowiska obronne na wzgórzach Wysoka i Ludwiki. Przez dwa dni powstrzymywały pierwsze przygotowawcze natarcie. W ogniu polskich dział przeciwpancernych załamał się pierwszy niemiecki atak. Kolejne natarcie zmusiło polskie oddziały do opuszczenia linii obrony.
Dla upamiętnienia tych wydarzeń w Wysokiej odbyły się uroczystości z okazji 84. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Udział w nich wziął wojewoda małopolski Łukasz Kmita. Obecni byli także parlamentarzyści: Władysław Kurowski i Andrzej Pająk.
Bronić bez wahania
- Gromadzimy się dziś w Wysokiej koło Jordanowa, aby oddać hołd obrońcom tych ziem, którzy nie mieli wątpliwości, że w obliczu brutalnego ataku na Ojczyznę trzeba Jej bez wahania bronić. Poranek 1 września 1939 roku był zapowiedzią wielkiego zła, którego nasz Naród doświadczył szczególnie boleśnie. Zbombardowanie bezbronnego Wielunia przez Luftwaffe i naloty terrorystyczne na inne polskie miasta, ostrzał Westerplatte przez niemiecki pancernik szkolny „Schleswig-Holstein”, pierwsze zbrodnie dokonane przez Niemców w ramach brutalnej operacji „Tannenberg”, ofiarne bitwy pod Mokrą, Krojantami i na przedpolach wielu innych miejscowości — to były pierwsze akordy wojny, która rozlała się na cały świat, nieodwracalnie zmieniając bieg dziejów ludzkości – mówi wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
Małopolskie Westerplatte
- Spotyka się określenie: tereny wokół Wysokiej to „małopolskie Westerplatte”. Tu Niemcy, którzy wdarli się na naszą ziemię, usłyszeli stanowcze „nie”. To ta ziemia jest miejscem, gdzie rozegrała się jedna z największych bitew początkowej fazy kampanii wrześniowej. Ale trzeba jeszcze jeden fakt historyczny przypomnieć. W odwecie za opór stawiany czołgom najeźdźcy 2 i 3 września spalili Wysoką pod Jordanowem. We wsi uznanej za bandycką spłonęło 148 zabudowań. Na rozwieszonych tablicach widniał napis: „Wieś Wysoka już nie istnieje. Osiedlanie się na tym terenie grozi przymusowym przesiedleniem lub śmiercią”. To tragiczna karta w historii Wysokiej. To rana, która przecież ciągle jest niezagojona, tak jak bolesne są wszystkie historie o pacyfikacjach wsi i miasteczek – mówi wojewoda Kmita.
Pamiętamy
Uroczystości rozpoczęły się zbiórką uczestników przy remizie OSP Wysoka i przejściem na mszę świętą do kościoła parafialnego, odprawioną w intencji poległych. Następnie zebrani udali się na Cmentarz Poległych, gdzie został odczytany Apel Poległych. Tam też wojewoda małopolski Łukasz Kmita złożył wieniec. Zespół Regionalny „Śleboda” z Wysokiej wykonał część artystyczną.
- Dziś przywołujemy w pamięci naszych przodków, którzy w czasach II wojny światowej dawali wyraz najgłębszego patriotyzmu i zaświadczyli o prawdziwym bohaterstwie. Często przyszło im za to zapłacić najwyższą cenę – dodaje wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
Wyjątkowy mural w Jordanowie
Na Szkole Podstawowej im. Bohaterów Września 1939 w Jordanowie powstał mural upamiętniający walczących podczas zmagań wojennych. Wczoraj w rocznicę wybuchu II wojny światowej udział w odsłonięciu muralu wziął wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
– Podczas II wojny światowej Jordanów został zniszczony w ok. 60%. W obronie miasta udział brał płk dypl. Stanisław Maczek, późniejszy generał dywizji Wojska Polskiego. Mural jest upamiętnieniem heroicznych zmagań lokalnej społeczności z niemieckim agresorem. Dziękuję społeczności Jordanowa za tę piękną inicjatywę. Ten mural to znak Waszej pamięci – mówi wojewoda Kmita.
Z troską o miejsce pamięci
W mogile na cmentarzu w Wysokiej pochowano jedną osobę cywilną i 14 żołnierzy Wojska Polskiego poległych w bitwie o Wysoką. W walkach wyróżnili się celowniczy armaty przeciwpancernej 1 Dywizjonu Przeciwpancernego 10 Brygady Kawalerii st. ułan Franciszek Dziuba oraz kapral Wincenty Dziechciarz z 24 Pułku Ułanów.
W 1949 roku w miejscu mogiły zbiorowej powstał cmentarz wojenny. Przeniesiono tam szczątki 21 żołnierzy Wojska Polskiego ekshumowanych w miejscowościach: Wysoka, Skawa, Skomielna Biała, Naprawa oraz jednego żołnierza zmarłego w sowieckim szpitalu polowym w miejscowości Tokarnia.
W 2016 roku wykonana została nowa tablica na pomniku głównym, która wymienia żołnierzy poległych w bitwie pod Jordanowem pochowanych na tym cmentarzu i w innych miejscach. Tablica wymienia też 7 nazwisk żołnierzy o nieustalonym miejscu pochówku.
Cmentarz został odnowiony dzięki środkom z budżetu państwa.
– W roku 2021 zleciliśmy badania archeologiczne mające na celu określenie rzeczywistego zasięgu pochówków. Zależało nam, by układ mogił odzwierciedlał ich autentyczne lokalizacje. Dopracowaliśmy relief orła, czyniąc go bardziej czytelnym. Zastąpiliśmy radziecką armatę repliką polskiej – takiej, która używana była podczas walk w Wysokiej – wylicza wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
Badania archeologiczne kosztowały 32 tys. zł i sfinansowane zostały z budżetu Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie. Projekt kosztował zaś prawie 32 tys. zł i został sfinansowany ze środków pochodzących z rezerwy celowej budżetu państwa przyznanych przez Kancelarię Premiera Rady Ministrów. Tym samym źródłem finansowania objęte zostały prace realizacyjne, które zgodnie z umową wyniosły ponad 508 tys. zł.