– Jeśli Auschwitz uznać za piekło, to Bor/Budy były jego najniższym kręgiem… – wspominała Zofia Posmysz, więźniarka nr obozowy 7566. 25 czerwca 200 więźniarek zostało ogolonych, a kobiece komando KL Auschwitz przekształcono w karną kompanię. Dziś przypada 81. rocznica jej utworzenia.
W uroczystościach upamiętniających utworzenie KL Auschwitz – Bor/Budy oraz pierwszy transport 400 kobiet w tym 200 Polek wziął udział wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
Przedstawiciel rządu złożył kwiaty przed budynkiem, który jedna z więźniarek Zofia Posmysz nazwała „najniższym kręgiem piekła”.
– Więźniarki karnej kompanii bez względu na warunki atmosferyczne pracowały przy pogłębianiu i oczyszczaniu brzegów stawów, co niektóre zajmowały się wyrębem drzew, a jeszcze inne wykonywały większość prac rolniczych. Wszystko to w atmosferze surowego rygoru. Po niespełna dwóch miesiącach funkcjonowania Karnej Kompanii Kobiet zmarło 66 polskich więźniarek. To tragiczna i bardzo smutna historia, ale musimy o niej pamiętać i przekazywać młodemu pokoleniu, aby nigdy się nie powtórzyła – mówi wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
***
25 czerwca 1942 r., po ucieczce dzień wcześniej z KL Auschwitz jednej z więźniarek komanda kobiecego, Niemcy – w celu zaostrzenia dyscypliny – przekształcili kobiece komando w Karną Kompanię. Podobóz w Borze/Budach istniał do marca 1943 r., gdy karną kompanię przeniesiono do obozu kobiecego w niemieckim KL Birkenau, a w miejscu Karnej Kompanii Kobiet utworzono podobóz kobiecy KL Auschwitz Frauenlager Bor/Budy.
Źródło: https://krakow.ipn.gov.pl