Żołnierze polskiego podziemia niepodległościowego, w tym trzej Cichociemni, polegli w walce z oddziałami żandarmerii niemieckiej 8 maja 1944 roku. W uroczystościach upamiętniających ich bohaterską walkę udział wziął I wicewojewoda małopolski Ryszard Pagacz.
- Członkowie zgrupowania „Żelbet” dokładnie 79 lat temu podjęli walkę w obronie magazynu broni i amunicji. Miała ona posłużyć do odbicia komendanta Okręgu AK Kraków, płk. Józefa Spychalskiego „Lutego”. Naszą powinnością jest pamiętać o tych, którzy podczas zmagań wojennych oddali najcenniejszy dar - życie. To dzięki nim dziś mamy wolne i niepodległe państwo. Cześć i chwała bohaterom! Wieczna pamięć poległym! - mówi I wicewojewoda małopolski Ryszard Pagacz.
Organizatorem uroczystości był Zarząd Obszaru Południowego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” w Krakowie.
*
Około godz. 13 doszło do gwałtownej walki, podczas której niemieckim policjantom, wspartym kilkunastoosobową grupą żandarmerii, udało się zdobyć budynek i przechowywaną w nim broń. Poległo prawdopodobnie siedmiu akowców, w tym trzech znanych z nazwiska cichociemnych: ppor. Bronisław Kamiński „Golf”, ppor. Włodzimierz Lech „Powiślak” i ppor. Józef Wątróbski „Jelito”, a także trzech partyzantów „Żelbetu”: Leszek Korol „Chrystian”, Henryk Walczak „Waligóra” i Zygmunt Szewczyk „Tygrys”.
Ucieczka z palącego się budynku udała się tylko czterem żołnierzom podziemia, a w zgliszczach zabudowań znaleziono szczątki jeszcze jednej osoby, prawdopodobniej żołnierza AK lub współpracownika podziemia.
Ze strony napastników zginął funkcjonariusz gestapo SS-Sturmscharführer Erwin Steinke. Śmierć poniosły też trzy przypadkowe osoby cywilne: Eleonora Tynor, jej wnuk Kazimierz Tynor i Anna Stachowicz (zmarła od ran w szpitalu).
Źródło: https://krakow.ipn.gov.pl/pl4/aktualnosci/164020,Krakow-uczczcil-pamiec-zolnierzy-Zgrupowania-AK-Zelbet-oraz-cichociemnych.html