24 godziny na dobę, zawsze w gotowości. Dbają o bezpieczeństwo nas wszystkich, a ich zawód cieszy się ogromnym zaufaniem wśród społeczeństwa. W małopolskich szeregach Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej jest ponad 52 tys. strażaków*. Ci, na których zawsze możemy liczyć, którzy niosą pomoc poszkodowanym w czasie pożarów, powodzi, a ostatnio pandemii i wojny na Ukrainie obchodzą dziś swoje święto - Dzień Strażaka.
Strażacy z całej Małopolski spotkali się podczas uroczystej mszy świętej w Bazylice św. Floriana w Krakowie. Nabożeństwo prowadzone było w intencji Krakowian, wszystkich strażaków Państwowej Straży Pożarnej, druhów Ochotniczych Straży Pożarnych, pracowników cywilnych oraz emerytów i rencistów pożarnictwa.
W uroczystych obchodach wzięli udział m.in. sekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, prezes Zarządu Oddziału Wojewódzkiego Związku OSP RP Edward Siarka oraz wojewoda małopolski Łukasz Kmita, który dziękował strażakom za to, że zawsze można na nich zawsze polegać.
– Ojciec Święty Jan Paweł II w liście apostolskim przesłanym w 1984 roku z okazji 800-lecia parafii św. Floriana w Krakowie napisał: „Święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przekazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”. Ks. Karol Wojtyła, który w parafii św. Floriana w Krakowie pełnił rolę wikarego, podkreślał funkcję strażaków zarówno w kontekście służby drugiemu człowiekowi, jak i służby Bogu. Małopolskie jednostki PSP i OSP są zawsze tam, gdzie ich potrzebujemy, dbając o nasze bezpieczeństwo. Pragnę wszystkim Strażakom - zarówno Państwowej Straży Pożarnej jak i Ochotnikom - przekazać wyrazy szacunku i wdzięczności za waszą służbę. Niech św. Florian nieustannie się Wami opiekuje. Dziękuję, że możemy na Was zawsze polegać – mówi wojewoda Łukasz Kmita.
Patron Polski
4 maja to Międzynarodowy Dzień Strażaka, a w Kościele katolickim wspomnienie św. Floriana.
Florian był oficerem armii rzymskiej na terenie dzisiejszej Austrii. Podczas prześladowań Dioklecjana przyznał się do bycia chrześcijaninem i odmówił złożenia ofiary bogom Rzymu, za co - prawdopodobnie w 304 roku - został stracony. Jego kult rozpowszechnił się w XV wieku. Dziś świętego Floriana znamy przede wszystkim jako patrona strażaków i hutników, a także Krakowa.
– Kult św. Floriana jest obecny w Małopolsce od stuleci. Tu, w Krakowie, znajdują się jego relikwie. Tutaj co roku, 4 maja, czyli w dzień upamiętniający męczeńską śmierć patrona strażaków, odbywa się uroczysty przemarsz do Bazyliki św. Floriana i tradycyjna procesja wokół Placu Matejki. Małopolanie są żywo związani ze św. Florianem, który jest dla nas obrońcą przed ogniem i orędownikiem we wszystkich potrzebach – dodaje wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
W 1436 roku św. Florian został zaliczony, wraz ze świętymi: Wojciechem, Stanisławem i Wacławem, do głównych patronów Polski. Otrzymał też honorowe miejsce w pieśni pełniącej rolę hymnu narodowego. Jedna z dopisanych ku czci świętych zwrotek Bogurodzicy brzmi:
„Święty Florianie,
Nasz miły patronie,
Proś za nami Gospodyna
Paniej Maryjej Syna”.
*Państwowa Straż Pożarna to ponad 2 tys. strażaków. Ochotnicza Straż Pożarna liczy natomiast ponad 50 tys. druhen i druhów