- „Patriotyzm musi się łączyć z pamięcią. Tej pamięci chcę oddać cześć. Ale patriotyzm jest też dla przyszłości. I musimy uparcie go budować” – mówił śp. Prezydent Profesor Lech Kaczyński podczas jednego z przemówień w Pałacu Prezydenckim. Szczególnego znaczenia słowa te nabierają właśnie dzisiaj - 10 kwietnia. 13 lat temu, o 8.41 zatrzymał się czas. Informacja o katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem zastała nas w różnych miejscach i okolicznościach. Staliśmy się naocznymi świadkami ogromnie bolesnych wydarzeń. Tak jak wtedy – chcemy nieść pamięć o każdej z 96 ofiar – mówi wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
W sobotni kwietniowy poranek 2010 r. polskie państwo stanęło wobec sytuacji, jaka nie miała nigdy miejsca. Udająca się na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej delegacja, poniosła śmierć w katastrofie na lotnisku pod Smoleńskiem. Wśród pasażerów samolotu specjalnego TU-154M byli m.in. prezydent Rzeczypospolitej Polskiej prof. Lech Kaczyński wraz z małżonką Marią, były prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, przedstawiciele Rodzin Katyńskich, parlamentarzyści, duchowni, kombatanci, żołnierze. Wydarzenie to na zawsze zmieniło bieg historii Polski.
W intencji wszystkich ofiar odprawiona została dzisiaj msza święta na Wawelu z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy, a dokładnie o godz. 8.41 złożono kwiaty w krypcie pod wieżą Srebrnych Dzwonów. To właśnie tu miejsce wiecznego spoczynku znalazły doczesne szczątki tragicznie zmarłego prezydenta prof. Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki Marii Heleny Kaczyńskiej, z domu Mackiewicz. Także tu w sposób symboliczny upamiętniono wszystkich, którzy zginęli 10 kwietnia 2010 r. Niedaleko sarkofagu prezydenckiej pary znajduje się bowiem tablica, a na niej nazwiska członków delegacji, która towarzyszyła wówczas śp. prezydentowi.
W hołdzie ofiarom katastrofy smoleńskiej pochowanym na małopolskiej ziemi na cmentarzu Rakowickim, cmentarzu parafialnym na Salwatorze, cmentarzu parafialnym na Bielanach, cmentarzu przyklasztornym w Opactwie Benedyktynów w Tyńcu oraz cmentarzu parafialnym w Poroninie i Żabnie, złożone zostały wieńce od prezydenta Andrzeja Dudy, marszałek Sejmu RP Elżbiety Witek, prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego, wojewody małopolskiego Łukasza Kmity.
- W ostatnim przemówieniu, które Profesor Lech Kaczyński zamierzał wygłosić w lesie katyńskim, polski prezydent chciał przypomnieć po raz kolejny, że tragiczne doświadczenia, których nie brak w historii naszej Ojczyzny, to część narodowej tożsamości. To część dziejów całej Europy i świata. Niespodziewanie wydarzenia, które stały się udziałem polskiej delegacji udającej się na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, wpisały się w tę właśnie myśl. Naszą powinnością jest należyte podtrzymywanie pamięci o 10 kwietnia 2010 r., a co ważniejsze, niesienie dziedzictwa ideowego zostawionego nam przez śp. Lecha Kaczyńskiego. „Warto być Polakiem” – to główny drogowskaz, który pozostawił nam Pan Prezydent. Warto być dumnym z naszego pięknego, silnego i ambitnego kraju; warto być dumnym z polskiego narodu, którego hart ducha nie ma sobie równych – dodaje wojewoda Łukasz Kmita.