W nocy z 4 na 5 sierpnia 1944 roku na granicy miejscowości Niecew i Wojnarowa w gminie Korzenna samolot Halifax JP 162 FS-S z brytyjską załogą na pokładzie został zestrzelony przez niemieckie lotnictwo. W Lipnicy Wielkiej upamiętniono pilota i dwóch strzelców, którzy w imię solidarności z Polakami oddali życie. Współorganizatorem uroczystości był wojewoda małopolski Łukasz Kmita, który skierował do uczestników obchodów list.
W wydarzeniu uczestniczył II wicewojewoda małopolski Mateusz Małodziński, odczytując list skierowany przez wojewodę Łukasza Kmitę. Obecny był także attaché Obrony Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii akredytowany w Polsce płk Tom Blythe.
– Z drżeniem serca przywołujemy dziś jeden z najbardziej mrocznych i tragicznych okresów w dziejach ludzkości. Rozpętana przez nazistowskie Niemcy II wojna światowa odcisnęła bolesne piętno w historii wielu narodów, nad wyraz mocno doświadczając Polskę. Dla naszych przodków był to czas wielkiego dramatu i zarazem czas wielkiego heroizmu. Ich ofiarna miłość do zaatakowanej Ojczyzny wyrażała się od pierwszych dni września 1939 roku. Szczególnie wymownym i symbolicznym znakiem sprzeciwu wobec okaleczonej przez okupanta wolności była godzina „W” 1 sierpnia 1944 roku. Wybuch Powstania Warszawskiego stał się doniosłą manifestacją głębokiego patriotyzmu, wierności najwyższym ideałom i bezgranicznego oddania Rzeczypospolitej. Był to największy zryw zbrojny podziemia w okupowanej przez Niemców Europie – napisał wojewoda Łukasz Kmita.
– Nie bez powodu przypominamy dziś o tym wydarzeniu. Nieprzypadkowe jest też miejsce naszego spotkania. W naszej pamięci chcemy w sposób szczególny przywołać tych wszystkich, którzy nie pozostali obojętni na los Polaków sięgających za broń w walce z niemieckim okupantem. Wspominamy przede wszystkim zasłużonych członków załogi brytyjskiego samolotu Halifax JP 162 FS-S. Pełniąc służbę w 148. Dywizjonie Specjalnego Przeznaczenia RAF, wykonywali oni lot z zaopatrzeniem dla Armii Krajowej w ramach akcji „Burza”. W nocy z 4 na 5 sierpnia 1944 roku ich maszyna została zestrzelona przez niemiecki myśliwiec na pograniczu Niecwi i Wojnarowej. Oddajemy dziś hołd pilotowi i dwóm strzelcom pokładowym sił powierzanych Wielkiej Brytanii, którzy w imię solidarności z Polakami oddali to, co najcenniejsze — stracili życie. Wspominamy czterech ocalałych lotników oraz mieszkańców i partyzantów, którzy z narażeniem życia zaopiekowali się nimi do czasu bezpiecznego powrotu do swojej ojczyny. Z wdzięcznością przywołujemy w naszych myślach wszystkich tych, którzy na wiele różnych sposobów nieśli pomoc Powstańcom Warszawskim i wspierali Naród Polski w walce z okupantem. Po 78 latach od tragicznych wydarzeń, które rozegrały się w tym miejscu, w obliczu współczesnych niepokojów na arenie międzynarodowej, jesteśmy w sposób szczególny zobowiązani do wzajemnego zrozumienia i szacunku. Nie pozostawajmy nigdy obojętni wobec dramatu wojny – przekazał wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
Po uroczystości II wicewojewoda Mateusz Małodziński złożył kwiaty przed pomnikiem brytyjskich pilotów.