„Wiejska dziewczyna w żółtej chuście” lub – jak podają inni – „Góralka” w centrum zainaugurowanej właśnie wystawy pt. „Wyczółkowski odnaleziony”. W uroczystym wernisażu, który odbył się w komnatach Zamku Królewskiego na Wawelu, uczestniczył wojewoda małopolski Łukasz Kmita.

- Polskie dziedzictwo kulturowe jest jednym z tych elementów, które kształtują tożsamość współczesnych pokoleń. Jego olbrzymia różnorodność zauroczy każdego. Szerokiemu gronu zostaje ukazane dzieło utracone w czasie II wojny światowej i przez lata uznawane za zaginione. To wielka zasługa Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, że obraz Leona Wyczółkowskiego będzie można podziwiać na Wawelu – mówi wojewoda małopolski Łukasz Kmita.

Dzieło Leona Wyczółkowskiego było częścią zbiorów wawelskich. Skradzione czasie II wojny światowej zostało rozpoznane niespodziewanie pod koniec 2020 r. na krajowym rynku dzieł sztuki. Dzięki staraniom Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa obraz udało się odzyskać, a w grudniu 2021 r. wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński przekazał je ponownie Zamkowi Królewskiemu na Wawelu.

Powrót dzieła stał się inspiracją do zainaugurowanej wystawy, która koncentruje się wokół trzech zagadnień: strat wojennych i procesu ich poszukiwania, postaci Leona Pinińskiego (jego kolekcji, działalności na rzecz Wawelu) oraz samego wzgórza wawelskiego.

Wystawę można podziwiać do 18 sierpnia. Towarzyszą jej także specjalne wydarzenia, wśród nich: warsztaty, oprowadzanie w języku migowym czy wykład pt. „Powrót straty wojennej, czyli o związkach Pinińskiego i Wyczółkowskiego z Wawelem”.

Źródło: https://wawel.krakow.pl/wystawa-czasowa/wyczolkowski-odnaleziony