W nocy torem LHS (Linia Hutnicza Szerokotorowa) przyjedzie do Olkusza  kolejny pociąg z Ukrainy. Przewidywany czas jego przybycia do Olkusza to ok. godz. 2.00 (może ulec zmianie). Kolejne pociągi planowane są w kolejnych godzinach, a ich rozkład jazdy zależny jest wyłącznie od strony ukraińskiej.

Na wysiadających z pociągu czekać będzie miasteczko namiotowe. To tam będzie można odpocząć, zjeść ciepły posiłek, pozyskać niezbędne informacje. W gotowości są wolontariusze oraz służby. W jednym z namiotów będzie też stanowisko Wydziału Spraw Cudzoziemców.

Osoby, które wysiądą na peronie LHS w Olkuszu, pociągami podstawionymi przez Marszałka Województwa  będą przewożone do Krakowa, Katowic lub miejsc noclegowych, które przygotowaliśmy.

- Przeprowadzimy tę akcję tak sprawnie jak w poniedziałek. To był wielki sukces logistyczny, choć przeprowadzony w dramatycznych okolicznościach. Pokazaliśmy wielką solidarność jako Małopolanie i jako Polacy! Jednocześnie mamy przygotowany plan zakładający dalsze wykorzystanie peronu LHS w Olkuszu. Nieczynny dotąd peron umożliwia przyjmowanie pociągów o szerszym rozstawie szyn - takich, jakie są używane po stronie ukraińskiej. Wykorzystujemy wszelkie dostępne narzędzia, aby jak umożliwić uchodźcom jak najłatwiejsze udanie się w bezpieczne miejsce. Zaproponowałem wykorzystanie peronu LHS, bo daje to szerokie możliwości. Dzięki współpracy z wojewodą śląskim Jarosławem Wieczorkiem, starostą olkuskim Bogumiłem Sobczykiem, Strażą Pożarna opracowaliśmy niezwykle funkcjonalne rozwiązanie, które doskonale sprawdziło się w poniedziałek i tak będzie też tej nocy – mówi wojewoda małopolski Łukasz Kmita.

- Aktualnie analizujemy możliwości wsparcia finansowego i materialnego, jakie może samorząd województwa przekazać naszym wschodnim sąsiadom. Jesteśmy w stałym kontakcie z wojewodą małopolskim Łukaszem Kmitą, który na bieżąco przekazuje nam informacje, ale także potrzeby. Już dziś wiemy, że w powstałej wiosce dla uchodźców w Olkuszu konieczne jest utworzenie dodatkowej przestrzeni dla Ukraińców. Zleciłem przygotowanie i wykonanie takiego zadania. Samorząd województwa pokryje też jego koszty. Reakcja musi być natychmiastowa. Na myśl przychodzą pierwsze tygodnie pandemii koronawirusa i uruchamianie Małopolskiej Tarczy Antykryzysowej. Dziś okazuje się, że obejmuje ona swoim zasięgiem także obecne działania. To dobrze wykorzystane fundusze europejskie – mówi marszałek województwa małopolskiego Witold Kozłowski.