Gruszów, nieopodal Raciechowic. To tam rodzina Szewczyków podczas II wojny światowej ukrywała Żydów przed niemieckim okupantem. Robili to pomimo świadomości kar grożących ze strony Niemców. Uznali, że trzeba pomów potrzebującym – wbrew ryzyku. Na dowód zasług Franciszek i Aniela Szewczykowie otrzymali pośmiertnie tytuł „Sprawiedliwych wśród Narodów Świata”. Uhonorowany został także ich najstarszy syn, Józef.
Dziś w Gruszowie odsłonięto tablicę poświęconą bohaterskiej rodzinie Szewczyków. W imieniu wojewody małopolskiego Łukasza Kmity w uroczystości wzięła udział dyrektor Biura Wojewody Monika Kolasa. Obecni byli również: wiceprezes IPN dr Mateusz Szpytma, dyrektor Instytutu Pamięci Narodowej – Oddziału w Krakowie dr hab. Filip Musiał oraz wójt gminy Raciechowice Wacław Żarski.
– Dzisiejsza uroczystość skłania nas do postawienia pytania o granice ludzkiej solidarności, braterstwa i otwartego serca. Patrząc na uroczyście odsłoniętą tablicę, która upamiętnia życiową postawę Anieli i Franciszka Szewczyków z Gruszowa, zdajemy sobie sprawę, że takiej granicy — dzięki Bogu — nie ma. Jaka bowiem, jak nie bezgraniczna była ich pomoc względem żydowskich współobywateli z rodzin Goldbergów oraz Federgrün? (…) Wielu było takich, jak Aniela i Franciszek Szewczykowie z Gruszowa. Zapewne nie poznamy wszystkich nazwisk, bo przecież są to cisi Bohaterowie okresu II wojny światowej. To oni widzieli brata i siostrę w tych, którzy znaleźli się w tak beznadziejnym położeniu. Swoim czynem dowiedli, że traktowali ich tak, jak swoją rodzinę. (…) Nie pozwólmy zapomnieć o tym bohaterstwie. Niech nasza pamięć będzie inspiracją do umacniania solidarności i wielu dobrych gestów, którymi będziemy dzielić się innymi – napisał wojewoda małopolski Łukasz Kmita w liście odczytanym przez dyrektor Biura Wojewody Monikę Kolasę.
Aniela i Franciszek Szewczykowie wraz z trójką dzieci, jesienią 1941 roku pomogli czteroosobowej rodzinie Goldbergów. W specjalnie ocieplanym spichrzu obok ich domu żydowska rodzina była ukrywana przez prawie rok. Gdy Goldbergom udało się załatwić fałszywe dokumenty, wyjechali do Bochni. Po śmierci Jerzego Goldberga rodzina przeniosła się do Krakowa, gdzie również znalazła bezpieczne schronienie. Syn Jan Goldberg-Kruczkowski pod ps. „Domeyko” został żołnierzem Armii Krajowej. Zginął w walce z Niemcami 22 października 1944 r. Matka wraz z córką doczekała szczęśliwie zakończenia wojny. Obie wyjechały do Francji. Po wyjeździe Goldbergów z Gruszowa Szewczykowie przez kilka miesięcy ukrywali trzyosobową rodzinę Federgrün. Wszyscy przeżyli wojnę.
Pod koniec lat dziewięćdziesiątych o przyznanie tytułu „Sprawiedliwi wśród Narodów Świata” dla rodziny Szewczyków wystąpiła najmłodsza córka Goldbergów. Świadectwo o pomocy otrzymanej od bohaterskiej rodziny w Gruszowa złożyła po wojnie także rodzina Federgrün. Szewczykowie otrzymali tytuł pośmiertnie.
Pomnik upamiętniający bohaterskie czyny rodziny Szewczyków powstał w Gruszowie przy finansowym wsparciu Instytutu Pamięci Narodowej i samorządu Raciechowic.
Źródło informacji i zdjęć: IPN Kraków