13 kwietnia, w Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej, wojewoda małopolski Łukasz Kmita symbolicznie uczcił pamięć wszystkich wymordowanych przez NKWD, składając kwiaty przed Krzyżem Katyńskim w Krakowie.
W uroczystości u podnóża Wawelu udział wzięli m.in. wicewojewodowie Józef Leśniak i Ryszard Pagacz oraz dyrektor oddziału IPN w Krakowie dr hab. Filip Musiał, prezes Stowarzyszenia Rodzin Ofiar Katynia Polski Południowej w Krakowie Zbigniew Siekański i przedstawiciele Związku Sybiraków w Krakowie.
- 13 kwietnia 1990 roku nastąpił kres kłamstwa katyńskiego - władze Związku Radzieckiego przyznały się do potwornej zbrodni. Po 50 latach wygrała prawda, o którą walczyły setki naszych Rodaków. Dzięki karkołomnej pracy opozycjonistów z czasów PRL-u na jaw wyszły przerażające szczegóły przeprowadzonych potajemnie masowych egzekucji. Dzisiaj chcę zapewnić, że tak długo, jak Rzeczpospolita pozostaje państwem demokratycznym, tak długo nie będzie naszej zgody na szukanie schronienia w milczeniu – mówi wojewoda Łukasz Kmita.
Wiosną 1940 roku NKWD wymordowało tysiące polskich jeńców wojennych. Według historyków od strzału w tył głowy z broni krótkiej zginęło 21 768 obywateli II RP, w tym ponad 10 tys. Oficerów Wojska Polskiego i Policji Państwowej. Ich ciała pochowano w zbiorowych mogiłach w Katyniu, Charkowie i Miednoje.
Przez pół wieku władze ZSRR zaprzeczały swojej odpowiedzialności za Zbrodnię Katyńską. O zbrodni dokonanej przez Sowietów świat usłyszał 13 kwietnia 1990 roku. Sejm RP ustanowił ten dzień Dniem Pamięci Ofiar Katyńskiej 14 listopada 2007 roku.
10 kwietnia 2010 roku, w 70. rocznicę zbrodni, pod Smoleńskiem doszło do katastrofy rządowego samolotu. Zginęło 96 osób - delegacja polskich władz, która udawała się do Katynia, by oddać hołd pomordowanym, oraz załoga samolotu.