Od czterech lat, w rocznicę śmierci rodziny Ulmów z Markowej, w Polsce obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką. Z tej okazji w wielu miejscach w Polsce odbywają się uroczystości upamiętniające bohaterskie czyny naszych rodaków.
Obchody odbyły się również w Krakowie, gdzie wojewoda małopolski Łukasz Kmita złożył kwiaty pod tablicą upamiętniającą siedzibę konspiracyjną Rady Pomocy Żydom przy Delegaturze Rządu RP na Kraj „Żegota” przy ul. Jagiellońskiej 11.
Następnie przedstawiciel rządu w terenie złożył kwiaty pod pomnikiem pamięci 65 tysięcy krakowskich Żydów- ofiar Holokaustu, zamordowanych przez Niemców podczas II wojny światowej.
- To bardzo ważne abyśmy pamiętali o naszych bohaterach, którzy chcąc ratować życie innych poświęcali samych siebie. Naszym zadaniem jest przekazywanie młodemu pokoleniu historii o bohaterskich czynach dzielnych synów narodu polskiego - mówił Wojewoda Małopolski.
Obchody Dnia Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacja niemiecką już we wtorek upamiętnił wicewojewoda małopolski Józef Leśniak, który wziął udział w mszy świętej i uroczystym odsłonięciu tablicy poświęconej Józefowi Pruchniewiczowi. Tablica została odsłonięta w Bieczu w powiecie gorlickim.
Józef Pruchniewicz przez 16 miesięcy ukrywał i żywił Żydów na strychu stajni w swoim gospodarstwie, za co w 1944 roku został zamordowany.
Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką jest polskim świętem państwowym. Został ustanowiony z inicjatywy Prezydenta Rzeczypospolitej w 2017 roku. Jest obchodzony w rocznicę śmierci ośmioosobowej rodziny Ulmów z Markowej, rozstrzelanej przez niemieckich żandarmów.