Listopadowe święto odzyskania przez Polskę niepodległości to nie tylko czas zadumy i pamięci o naszych przodkach, którzy walczyli w obronie Niepodległej, ale także okazja do wspólnego świętowania. W tym roku, ze względu na epidemię, krakowskie uroczystości miały charakter głównie symboliczny. Wzięli w nich udział: wojewoda małopolski Łukasz Kmita, parlamentarzyści, samorządowcy oraz przedstawiciele środowisk niepodległościowych.
Uroczystości rozpoczęły się od tradycyjnej mszy świętej odprawionej w intencji Ojczyzny w katedrze na Wawelu pod przewodnictwem księdza arcybiskupa Marka Jędraszewskiego. Zgodnie z obowiązującymi obostrzeniami liczba osób uczestniczących w nabożeństwie musiała zostać ograniczona. W tym roku nie odbył się również tradycyjny patriotyczny pochód.
Wojewoda małopolski Łukasz Kmita uczcił pamięć bohaterów walk o niepodległość, składając wieńce pod krzyżem u podnóża Kopca Piłsudskiego, pod pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego przy ulicy Piłsudskiego, pod Pomnikiem Żołnierzy Polski Walczącej na Powiślu, przed Krzyżem Katyńskim na placu o. Adama Studzińskiego, a także na cmentarzu Rakowickim pod pomnikiem i na mogiłach Żołnierzy Legionów Polskich. Wojewoda złożył również kwiaty w imieniu premiera Mateusza Morawieckiego przed sarkofagami Pary Prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich oraz Marszałka Józefa Piłsudskiego na Wawelu, a także przed Grobem Nieznanego Żołnierza na placu Matejki.
- Po 123 latach Polska wróciła na mapę Europy. Wywalczyliśmy wspólnie niepodległość i suwerenność. Polacy byli zjednoczeni w walce o wolność. Dzisiaj, wobec sytuacji epidemicznej, tego zjednoczenia i solidarności także nam trzeba. Zachęcam do tego, abyśmy sięgnęli pamięcią do tamtych chwil z 1918 roku i uczcili naszych bohaterów, wywiesili w oknie flagę narodową i pamiętali, że wolność i suwerenność jest w naszych sercach – mówi wojewoda małopolski.
Przesłanie wojewody małopolskiego Łukasza Kmity