Wobec zawartości artykułu „W szpitalu im. Dietla brakuje miejsc dla pacjentów "niecovidowych". "Musimy ich kłaść w salkach konferencyjnych", który ukazał się na portalu krakow.wyborcza.pl, prezentujemy dane dotyczące sytuacji w tymże Szpitalu.
Z informacji, jakie 16 października przekazała nam placówka, wynika, że na poszczególnych oddziałach liczba zajętych i wolnych łóżek była następująca:
- I Oddział Chorób Wewnętrznych i Alergologii – 44 zajęte/ 6 wolnych,
- II Oddział Chorób Wewnętrznych i Gastroenterologii – 39 zajętych/ 18 wolnych,
- III Oddział Chorób Wewnętrznych, Metabolicznych i Geriatrii – 54 zajęte/ 5 wolnych,
- Oddział Kardiologii – 29 zajętych/ 10 wolnych,
- Oddział Neurologii – 35 zajętych/ 3 wolne,
- Oddział Reumatologii, al. Focha (Oddział COVID-19) – 27 zajętych/ 3 wolne,
- Oddział Rehabilitacji, al. Focha – 0 zajętych/ 38 wolnych,
- Oddział Ortopedii, al. Focha – 14 zajętych/ 8 wolnych.
Nie jest zatem prawdziwe twierdzenie o braku miejsc dla pacjentów „niecovidowych” w Szpitalu im. Dietla w Krakowie. Podkreślamy ponadto, że wszystkie działania dotyczące poszerzania bazy łóżek prowadzimy w ścisłym uzgodnieniu z Małopolskim Oddziałem Wojewódzkim Narodowego Funduszu Zdrowia – tak, aby zabezpieczyć zarówno pacjentów zakażonych koronawirusem SARS-CoV-2, jak i tych, których problemy zdrowotne nie są związane z chorobą zakaźną. Poszerzanie bazy łóżek odbywa się stopniowo. Bazę tę rozwijamy w oparciu o metodę „suwaka”. Umożliwia to zachowanie ciągłości i stabilności systemu opieki zdrowotnej. Sytuacja jest monitorowana kompleksowo – zarówno jeśli chodzi o łóżka „covidowe”, jak i „niecovidowe”.
O wyjaśnienie poruszonych w artykule kwestii organizacyjnych („pacjentów kładziemy też w salach konferencyjnych”) poprosiliśmy NFZ. Natomiast – co do zasady – decyzje organizacyjne są autonomicznymi decyzjami kierownictwa danej placówki. Nie jest zatem wykluczone wykorzystanie dostępnych w szpitalu przestrzeni, aby zwiększyć potencjał danej placówki – oczywiście pod warunkiem, że zostaną zachowaną odpowiednie standardy.