W nocy z 21 na 22 maja 1944 r. na polach koło Wierzbna dwa brytyjskie samoloty dokonały zrzutu grupy spadochroniarzy Armii Krajowej. Pod Proszowicami wylądował wówczas m.in. gen. Leopold Okulicki, ps. „Niedźwiadek”. Operacja lotnicza „Weller 29” miała duże znaczenie dla dalszych działań Armii Krajowej.
Dziś w Wierzbnie, przy pomniku upamiętniającym zrzut cichociemnych i lądowanie gen. bryg. Leopolda Okulickiego, w imieniu wojewody małopolskiego Piotra Ćwika i dyrektora Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie złożono kwiaty.
Na monumencie tym widnieje napis:
TUTAJ NOCĄ Z 21 NA 22 MAJA 1944 ROKU
ZE ZRZUTU NA PLACÓWKĘ „KOS” WE WIERZBNIE
LĄDOWAŁA EKIPA CICHOCIEMNYCH „WELLER 29”
GEN. BRYG. LEOPOLD OKULICKI „KOBRA 2”
POR. MARIAN GOLARZ „GÓRAL 2”
RTM. KRZYSZTOF GRODZICKI JABŁOŃ 2”
PPOR. WŁADYSŁAW MARECKI „ŻABIK 2”
PPOR. ZBIGNIEW WARUSZYŃSKI „DEWAJTIS 2”
KPT. TOMASZ WIERZEJSKI „ZGODA 2”
BY WALCZYĆ O WYZWOLENIE OJCZYZNY
1993 RODACY
Znaczenie operacji lotniczej „Weller 29” dla żołnierzy Armii Krajowej oddają wspomnienia Józefa Kleszczyńskiego, ps. „Młodzik”:
– Przygotowania do zrzutu trwały parę miesięcy. Wreszcie zapalają się ogniska w oznaczonym trójkącie na lądowisku i tuż po północy z oddali rośnie znajomy pomruk motorów… są, lecą… ciarki przechodzą po grzbiecie, radość, krzyk wewnętrzny, są… już widać w przyćmieniu deszcz parasoli… lecą, dobijają ziemi, są wśród nas…
Więcej informacji historycznych na stronie Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie.
Zdjęcia: IPN Kraków