Dziesięć lat temu dotarła do nas wiadomość, która wstrząsnęła nami wszystkimi. W wyniku katastrofy w pobliżu lotniska Smoleńsk-Siewiernyj zginęło 96 osób, w tym prezydent Rzeczypospolitej Polskiej prof. Lech Kaczyński z małżonką Marią Kaczyńską. Polska delegacja zmierzała na uroczystości upamiętniające 70. rocznicę zbrodni katyńskiej.
Dziś w całej Polsce w zadumie wspominamy tamten tragiczny dzień, choć oczywiście ze względu na epidemię obchody 10. rocznicy katastrofy smoleńskiej mają przede wszystkim symboliczny wymiar. Pamięć trwa nieustająco.
Hołd ofiarom katastrofy złożył również wojewoda małopolski Piotr Ćwik, który modlił się przy grobie śp. Lecha i Marii Kaczyńskich w Krypcie Srebrnych Dzwonów na Wawelu oraz złożył kwiaty w miejscu ich wiecznego spoczynku.
Znajduje się tam tablica upamiętniająca wszystkie ofiary katastrofy smoleńskiej. Umieszczono na niej nazwiska osób, które tragicznie zginęły 10 kwietnia 2010 roku oraz łacińską sentencję: Corpora dormiunt, vigilant animae (Ciała śpią, dusze czuwają).