Któż by uwierzył, że można zabrać miliony ludzi i bez żadnych podstaw poprowadzić na różnego rodzaju rzezie.
Któż by uwierzył, że prowadzi się naród na zagładę z powodu diabelskiej woli bandy podłych przestępców.
Któż by uwierzył, że prowadzi się naród jako ofiarę przebłagalną za porażkę we własnej walce o władzę i wielkość.
Któż by uwierzył, że naród będzie ślepo wykonywać prawo, które niesie ze sobą śmierć i zniszczenie – zanotował Załmen Gradowski, jeden z więźniów w obozie Auschwitz.

Jego zapiski „z serca piekła”, skrzętnie ukryte, przetrwały wojnę, a wraz z nimi obraz ogromu tragedii, jaka była udziałem milionów ofiar. Sam Gradowski zginął. Jednak jego wielkie pragnienie przekazania światu choćby minimum informacji o obozowej rzeczywistości – ziściło się.

Dzisiaj, w 75. rocznicę wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenanu, świat po raz kolejny zwrócił swoje oczy na to miejsce, które w niezwykle bolesny sposób ukształtowało losy tak wielu. Na miejsce, w którym w ciągu niespełna 5 lat zginęło, jak szacują historycy, od 1 do 1,5 miliona ludzi. Miejsce, które każe się zatrzymać i powiedzieć: Nigdy więcej… Mottem tegorocznych obchodów były słowa Załmena Gradowskiego: Mamy straszne przeczucie, gdyż wiemy…

Najważniejszymi gośćmi obchodów byli Ci, którzy cudem ocaleli. Byli więźniowie obozu Auschwitz, przybyli z Polski, a także z zagranicy, m.in. z Kanady, Izraela, Stanów Zjednoczonych, Australii, w niezwykle wzruszający sposób dzielili się swoimi wspomnieniami, niosąc przesłanie dla kolejnych pokoleń.

– To chciałbym powiedzieć mojej córce, wnukom i ich rówieśnikom, gdziekolwiek mieszkają. W Polsce, w Izraelu, w Europie Wschodniej. Nie bądźcie obojętni, jeśli widzicie kłamstwa historyczne. Nie bądźcie obojętni, kiedy widzicie, że przeszłość jest naciągana do aktualnych potrzeb polityki – apelował Marian Turski, ocalały więzień Auschwitz.

W świadectwa byłych więźniów obozu koncentracyjnego i zagłady wsłuchiwali się liderzy blisko 60 państw i organizacji międzynarodowych. Przemówienie wygłosił prezydent Andrzej Duda. W uroczystościach uczestniczyli także wojewoda małopolski Piotr Ćwik oraz wicewojewodowie Zbigniew Starzec i Józef Leśniak.

– Są tu dzisiaj wśród nas ostatni żyjący ocaleni, którzy przeżyli piekło Auschwitz. Ostatni z tych, którzy na własne oczy widzieli Zagładę. Wśród nich ci, którzy doświadczyli losu narodu żydowskiego, o którym mówi Psalm 44: „zabijają nas przez cały dzień, uważają nas za owce przeznaczone na rzeź” – mówił prezydent Andrzej Duda.

– Fałszowanie historii II wojny światowej, zaprzeczanie zbrodniom ludobójstwa i negowanie Holokaustu oraz instrumentalne wykorzystywanie Auschwitz dla jakichkolwiek celów – to bezczeszczenie pamięci ofiar, których prochy są tutaj rozsypane. Prawda o Holokauście nie może umrzeć. Pamięć o Auschwitz musi trwać, żeby Zagłada nigdy więcej się nie powtórzyła – podkreślił prezydent.

Zdjęcia: m.in. KPRP