Dzień Numeru Alarmowego 112, wizyta prezydenta Andrzeja Dudy we wsi Ptaszkowa, rządowy program „Posiłek w szkole i w domu” oraz 79. rocznica pierwszej masowej deportacji obywateli polskich w głąb ZSRS – to tematy poruszone w kolejnej czwartkowej rozmowie z wojewodą Piotrem Ćwikiem w Radiu Kraków.
- To wspólny, europejski numer, którego dzień przypada 11.02. – bo to właśnie cyfry tego numeru – a najstarszym Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Polsce jest to w Małopolsce, które powstało w kwietniu 2009 roku. Ma już więc 10 lat – na początku obsługiwało tylko Kraków i powiat krakowski, teraz oczywiście obsługuje całe województwo. Centrum to początek działań całego łańcucha wielu służb, które niosą pomoc, a kluczową rolę odgrywa operator, który przyjmuje zgłoszenie. Musi szybko przeprowadzić wywiad i podjąć decyzję, jakie służby powinny się pojawić na miejscu. Bardzo odpowiedzialna, trudna i stresująca praca. Niezwykle ważna jest też tzw. zastępowalność, która działa w momencie, w którym wszyscy operatorzy są zajęci – wtedy rozmowa zostaje automatycznie przekierowana do innego województwa – przypomniał wojewoda.
Poruszono także temat rządowego programu „Posiłek w szkole i w domu”.
- To taki strzał w dziesiątkę – to ciepły posiłek dla dzieci, ale też seniorów. To program zaplanowany na kolejne lata, ale już w tym roku samorządy będą się mogły ubiegać o dofinansowanie. Na województwo małopolskie w tym roku przypadną 4 miliony złotych na doposażenie i odzyskanie tych miejsc wydawania posiłków w szkołach, czyli jadalni, stołówek, żeby dzieci mogły spożyć ciepły posiłek w szkole, w której spędzają kilka godzin. Kierujemy ofertę nie tylko do dzieci, które były dotknięte ubóstwem, ale wszystkich uczniów. Co ważne, ma to być posiłek zdrowy, przygotowany z dobrych produktów, energetyczny, ale zasobny w witaminy. To proces, który musi potrwać, potrzebne jest do tego dużo pracy edukacyjnej, by przypomnieć, jakie są zasady zdrowego żywienia – mówił Piotr Ćwik.
W mijającym tygodniu wojewoda uczestniczył w obchodach 79. rocznicy pierwszej masowej deportacji obywateli polskich w głąb ZSRS, które odbyły się w Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie z udziałem Związku Sybiraków.
- Mamy żywych świadków historii, którzy o tym opowiadają. To Związek Sybiraków – ci, którzy przetrwali wywózkę i wrócili. Są dziś pokoleniem odchodzącym, ale opowiadają o tym, co spotkało ich i ich rodziny. 10 lutego 1940 roku miała miejsce pierwsza wywózka mieszkańców Kresów w głąb Związku Radzieckiego – mówimy o 140 tysiącach osób, które z minuty na minutę musiały zostawić domy i cały dobytek. Transportowani w nieludzkich warunkach i w nieludzkich warunkach tam żyjący. W rocznicę miałem okazję spotkać się ze Związkiem Sybiraków. To zawsze wzruszające przeżycie. Miałem okazję przeczytać kilkadziesiąt świadectw tych ludzi. Każda z tych historii mogłaby być historią filmową, ale ze wszystkich przebija jedno: ogromna tęsknota za Ojczyzną, ogromny ból spowodowany stratą, ale też ogromny patriotyzm i przywiązanie do tradycji. (…) Tak jak mówimy, że Muzeum Auschwitz jest symbolem tego, co się działo na terenie obozu zagłady, tak samo historie tych osób, które przeżyły gułagi, zesłania, nierzadko tortury – wracali do Polski całe lata, ciągle jeszcze wracają – to także świadectwo, które powinno być ocalone od zapomnienia, aby nigdy więcej to się nie powtórzyło – podkreślił wojewoda Piotr Ćwik.
Zachęcamy do wysłuchania całej audycji