Z niepokojem obserwuję fakt, że wadliwych uchwał Rady Miasta Krakowa jest coraz więcej. Równie niepokojące jest to, że Rada Miasta Krakowa nie wyciąga wniosków z wydawanych przez Małopolski Urząd Wojewódzki w Krakowie rozstrzygnięć nadzorczych.
W kwestionowanych dotychczas krakowskich uchwałach kierunkowych pojawia się w zasadzie taki sam błąd. To mianowicie, że Rada Miasta Krakowa formułuje względem Prezydenta Miasta Krakowa wiążące polecenia bądź kreuje zobowiązania i zleca Prezydentowi ich wykonanie, niejednokrotnie podając konkretne formy takich obligatoryjnych działań.
Tymczasem między Radą Miasta a Prezydentem nie ma hierarchicznej zwierzchności: Prezydent nie jest podwładnym Rady. Ani Rada Miasta nie może wkraczać w kompetencje Prezydenta, ani Prezydent w kompetencje Rady. Żaden z tych organów nie może też wkraczać w kompetencje innych organów i jednostek.
Taki pogląd wyrażony jest w orzeczeniach sądowych dotyczących uchwał kierunkowych. Wojewoda, jako organ nadzoru nad uchwałami samorządowymi, będzie zobowiązany unieważniać uchwały, które w taki sposób zostaną zredagowane.
Dziwi przy tym fakt, że Rada nie korzysta z innych form prawnych – nieobostrzonych tak konkretnymi regulacjami w zakresie sposobu formułowania, jak jest to w przypadku uchwał kierunkowych. Przypomnijmy, że Rada Miasta swoje stanowiska może wyrażać w – odnoszących się do zadań gminy – rezolucjach, względnie apelach skierowanych do Prezydenta Miasta Krakowa. Oczywiście jeżeli rzeczywistą intencją uchwał kierunkowych jest wola zwrócenia uwagi Prezydenta na określone obszary, a nie nakazanie mu konkretnych działań.
Rzecz jasna powyższe stanowi tylko sugestię. Rada jest samodzielna w swoich działaniach i może podejmować kolejne uchwały kierunkowe w dotychczasowym kształcie. Może też zapoznać się z linią orzeczniczą dotyczącą uchwał kierunkowych i spróbować wypracować lepszy – zgodny z prawem – model uchwał kierunkowych bądź rozważyć wyrażanie swoich stanowisk w formie rezolucji lub apeli.
W rozstrzygnięciach nadzorczych zwracamy uwagę na popełniane błędy i przywołujemy orzeczenia sądowe. Z jakichś powodów nie wywołuje to jednak refleksji nad procesem legislacyjnym. Chciałbym wierzyć, że nie jest to celowe działanie – ze świadomością popełnianych błędów, które wojewoda – jako organ nadzoru – będzie musiał wytknąć i unieważnić uchwały.
Jeszcze raz zachęcam radnych do głębszej refleksji nad jakością podejmowanych uchwał. Jednocześnie zaznaczam, że Wydział Prawny i Nadzoru Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie pozostaje zawsze gotowy do konsultacji w tym zakresie.
Wojewoda małopolski Piotr Ćwik