NOCNY MARSZ ŚLADAMI GENERAŁA NILA
2013-09-09
W nocy z 5 na 6 września odbyła się w Beskidach druga edycja marszu „Śladami generała Nila – od zmierzchu do świtu”. Uczestnicy musieli zmierzyć się z trudną, 50-kilometrową trasą wytyczoną przez komandosów z Jednostki Wojskowej NIL. Patronat honorowy nad przedsięwzięciem objął Wojewoda Małopolski, Jerzy Miller.

Wśród uczestników nocnego marszu byli m.in. żołnierze jednostek specjalnych, przedstawiciele służb mundurowych, studenci uczelni wojskowych oraz fani ekstremalnych przeżyć z całego kraju. W sumie na starcie stanęło 107 osób (w tym 6 kobiet). Dla niektórych udział w maratonie okazał się przepustką do krakowskiej Jednostki Wojskowej NIL.

Zawodnicy po zachodzie słońca wyruszyli z Suchej Polany niedaleko Myślenic. Musieli walczyć z nocnym chłodem, stromymi podejściami, a przede wszystkim z ciemnościami. Zadanie polegało na tym, aby przed świtem dotrzeć na metę w Porębie. Udało się to 80 uczestnikom. Za zaangażowanie wszyscy zawodnicy otrzymali od organizatorów medale oraz pamiątkowe koszulki.

Trasa marszu nie była przypadkowa. To właśnie w Beskidach w czasie II wojny światowej jedno z ugrupowań Armii Krajowej prowadziło zacięte walki z hitlerowcami. Maraton stanowi jednak nie tylko formę kultywowania tradycji wojskowych. Jest także wyrazem pamięci o Auguście Emilu Fieldorfie „Nilu”, patronie krakowskich komandosów, który zapisał się na kartach historii jako legendarny dowódca Armii Krajowej, a zarazem tragiczna ofiara represji PRL-u

Również termin marszu był ściśle związany z historią krakowskich komandosów. Impreza została bowiem zorganizowana w przeddzień święta Jednostki Wojskowej NIL przypadającego na 6 września.
Marsz - Śladami gen. Nila IIMarsz - Śladami gen. Nila I
Podziel się:
wstecz    do góry     drukuj